Chłodnik z botwinki
Na ten chłodnik czekamy cały rok! Świeża botwinka, koperek, cebulka dymka, a do tego mleczko kokosowe, choć brzmi tu dziwne, uwierzcie to właśnie w nim jest sekret smaku chłodnika 🙂
SKŁADNIKI:
- 2 pęczki botwinki
- sok z jednej cytryny
- pęczek koperku
- cebulka dymka
- pęczek rzodkiewki
- szklanka soku z buraka
- mleczko kokosowe
- sól himalajska
PRZYGOTOWANIE:
Botwinkę, wszystkie warzywa i zioła, moczymy w zimnej wodzie z sodą oczyszczoną przez około 15 minut.
Buraczki z botwinki obieramy i kroimy na bardzo cienkie i drobniutkie kawałeczki. Liście z botwinki również kroimy w drobniutkie kawałeczki. Zakrapiamy sokiem z cytryny, zalewamy zimną wodą do przykrycia, podgrzewamy na małym ogniu przez około 20 minut., nie zagotowujemy.
Dodajemy sok z buraka i sól do smaku, a następnie odstawiamy do wystygnięcia.
W między czasie szatkujemy koperek i cebulkę dymkę, a rzodkiewkę trzemy na tarce na grubych oczkach.
Podajemy na zimno z mleczkiem kokosowym*, a do smaku dodajemy koperku, cebulki dymki i rzodkiewki.
*Bardzo ważne jest aby korzystać z mlek kokosowych w kartonie, gdyż mają one dużo lepsze składy niż te z puszki. Naszym ulubiony jest mleczko kokosowe firmy AROY-D, skład 60% ekstrakt z kokosa, woda. A smakuje jak kokosowa śmietanka 🙂